13 Wrz 2009, Nie 21:50, PID: 175623
damio napisał(a):mozna ulec zludzeniu ze sie nie pasuje do reszty zupelnie, tylko dlatego ze nie pozna sie kogos baaardzo gleboko.Ludzka bolaczka jest to ze strasznie trudno ocenic kogos prawidlowo.
PS. skoro dobrze ci w samotnosci to w zasadzie czego szukasz na tym forum gdzie ludzie tutaj staraja sie dojsc do tego zeby miec wiecej/duzo latwych luźnych kontaktów,glebszych i plytszych,chca miec kontrole nas soba w sytuacjach spolecznych.U ciebie nie widac zadnego problemu,czujesz sie super to co chcesz zmieniac i jak mozesz utozsamiac sie z fobią spoleczna.
No dobra , kawa na ławę, gramy w odkryte karty, jak widzę. Zgadzam się, że ulegamy złudzeniu "niedopasowalności", bez dwóch zdań. W końcu każdy jest inny i każdy się boi otworzyć. Normalka. Dalej- Nie sądzę, by ocenianie miało jakikolwiek sens. Owszem robimy to w pewnym sensie automatycznie, ale hej, co Ty możesz wiedzieć o drugim człowieku. I odwrotnie , co on/a może wiedzieć o Tobie. Przecież nie jesteś nim ani on Tobą. Nie mamy własnych umysłów na dłoni - możemy jedynie spekulować, odkrywać. Jak to mówią "Trzeba z kimś beczkę soli zjeść", może wtedy pozna się go głębiej. Śmieszy mnie to , jak ludzie chcą hop siup, wszystko od razu wiedzieć, oceniać ,planować ruchy, obmyslać motywy. Czego szukam na tym forum? Już to gdzieś pisałam, poczekaj, boodajże...aha w dziele z powitaniami, czy jakoś tak. Poza tym miałam pewne pytanko do fobików z mojej nie-tak-znowu-odległej przeszłości, ale nie będę się rozpisywać. no i na koniec, tak, teraz czuję się świetnie, NIE utożsamiam się już FS ( jak w starych , dobrych czasach), ale uważam tych ludzi za intrygujących. Może po to tu jestem - taki Odwet Chaosu. To forum jest nie tylko dla FS, dla nieśmiałych także. Jestem nieśmiała i kocham nieśmiałych,seri.Pozdrawiam serdecznie.