22 Cze 2017, Czw 20:21, PID: 705395
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Cze 2017, Czw 20:56 przez Pawel16.)
(19 Sty 2017, Czw 1:55)Kakrysara napisał(a): Ja mam do tego stopnia leki i problemy,że jak idę na zajęcia to wolę uciec do toalety,grunt,że nie będę pytana, grunt żeby nikt nie śmiał się że mnie. Nie potrafię się wytłumaczyć dlaczego tak jest. Jest coraz gorzej,jeszcze trochę i zawale kolejne studia. Co dziwne po alkoholu jest okej. Pomożecie?? Miał tak ktoś??
@Kakrysara Jakbym normalnie czytal o sobie. Wszystko sie zgadza, tez tak kiedys robilem. Mega lek przed odpytywaniem mnie w szkole w obecnosci innych. Bylem w stanie zrobic wszystko aby tylko nie uczestniczyc w tych zajeciach. A jesli chodzi o alkohol to rowniez tak samo, heh . Wkrecilem sie ostatnio w piwa bo lekko mnie klepia i schodza ze mnie wtedy blokady i zachowuje sie normalnie, tak jak zawsze chcialem.
A co do moich fobicznych zwyczajow to jest ich cala masa ale teraz wszystkich sobie raczej nie przypomne. Napisze te co mi sie nasuna, a wiec tak:
-Kiedy widze znajoma osobe gdzies w miescie czy sklepie to nagle staram sie uciec albo obejsc ja tak, zeby jej tylko nie spotkac.
-Albo kiedy ide sobie ulica, ktos idzie w tym samym kierunku co ja takim samym tempem to nagle zaczynam udawac, ze cos sprawdzam w telefonie i zwalniam, zeby miec powod, nie wiem czemu. A jak ktos idzie z naprzeciwka i zaczyna patrzec na mnie to ja udaje, ze nagle patrze w jakies inne miejsce, ktore niby uwazam za ciekawsze a tak naprawde nic tam nie ma.
-Nie moge przestac spogladac w rozne szyby, lustra i jakies inne swoje odbicia czy przypadkiem nie mam czegos na twarzy albo wlosy mi za bardzo nie stoja, zeby nikt nie smial sie ze mnie, ze zle wygladam czy cos.
-Kiedy zalezy mi na kupnie jakies rzeczy, o ktorej nic nie wiem i sie nie znam na czyms , to czekam az wyjda wszyscy kliency ze sklepu, zeby nie osmieszyc sie moja niewiedza. A w miedzyczasie udaje zainteresowanie innymi towarami.
-Jakies tworzenie w glowie scenariuszy, do kazdej rzeczy, ktora robie w obecnosci innych, zeby w razie co miec wytlumaczenie.
-Jesli powiem komus cos przez przypadek bezsensownego albo glupiego to nagle czuje mega wstyd i chcialbym uciec stamtad najszybciej jak sie da.
-Kiedy slucham muzyki w samochodzie z plyty i nagle uszlyszy to ktos, to odruchowo ja wylaczam i mowie pod nosem"boze ale gowno mi sie wlaczylo" mimo, ze ta muzyka mi sie podobala.
I masa innych rzzeczy, ktorych nie moge sobie przypomniec.