31 Sty 2010, Nie 2:47, PID: 194791
Kiedy chcę kupić karnet na basen zanim podejmę decyzję na jaki dzień tygodnia i którą godzinę pytam kasjerkę kiedy jest najmniej ludzi. Na akupy też kiedy wiem że będzie tłum bardzo ciężko jest mi się wybrać. To nie jest strach przed ludźmi , to jest coś innego. Już się nie boję , mam poczucie nazwać to można dyskomfortu , jestem jakby mocno w......wiony tymi ludźmi raczej w kierunku agresji niż strachu to idzie.
Ostatnio też bardzo oceniam ludzi. Patrzę na kogoś i w myślach powstaje ocena. Np ale brudas , jak tak można utyć , co za dureń itp. Kiedy cierpiałem na fobię zwrócone to było jakby w moim kierunku , tzn sam podobnie krytycznie oceniałem zawsze siebie nie dostrzegając pozytywnych cech. Teraz kiedy fobia zniknęła ocenianie zwróciło się w kierunku otoczenia. Wszyscy mają też pozytywne cechy i to pozytywne zdecydowanie przeważają nad negatywnymi. Próbuje to zmienić i albo przestać oceniać , albo dostrzegać też pozytywne cechy ludzi.
Ostatnio też bardzo oceniam ludzi. Patrzę na kogoś i w myślach powstaje ocena. Np ale brudas , jak tak można utyć , co za dureń itp. Kiedy cierpiałem na fobię zwrócone to było jakby w moim kierunku , tzn sam podobnie krytycznie oceniałem zawsze siebie nie dostrzegając pozytywnych cech. Teraz kiedy fobia zniknęła ocenianie zwróciło się w kierunku otoczenia. Wszyscy mają też pozytywne cechy i to pozytywne zdecydowanie przeważają nad negatywnymi. Próbuje to zmienić i albo przestać oceniać , albo dostrzegać też pozytywne cechy ludzi.