25 Cze 2018, Pon 22:27, PID: 752590
Ja kilka lat byłam związana z alkoholikiem i palaczem tytoniu, starszym ode mnie o 18 lat. Pamiętam, że ciągał mnie po różnych barach, restauracjach, kinach, sklepach (mając fobię taką jaką mam, nie podobało mi się to). Ten związek polegał głównie na tym, że on kupował alkohol w sklepie, najczęściej wino i częstował mnie tym winem, musiałam się bardzo pilnować, żeby mnie nie upił. Zwiedzaliśmy miasto, spacerowaliśmy po parkach, lasach, zwiedzaliśmy różne nieznane miejsca, ciągle coś się działo, nie było nudy. W sumie nic między nami nie zaszło, tylko przyjaźń i tyle. Z mojej strony była przyjaźń.