04 Lip 2017, Wto 19:55, PID: 706168
A może jest normalsem i w tygodniu jest zarobiony, znaczy pracuje i nie ma czasu, jest zmęczony, zadzwoni na weekend. : P Nie no poważnie, wziął numer w sobotę jest dopiero wtorek i to już znaczy, że nigdy nie zadzwoni? Ja wiem, że dla fobicznej koleżanki która w nerwach czeka tego telefonu to szmat czasu, dla normalsa już niekoniecznie. No i pewnie jak facet jest w miarę ogarnięty to nie pierwszy raz wziął telefon od kobiety, dla nie go to opcja, a nie tam zaraz wielkie nie wiadomo co, więc możliwe że nie zadzwoni, choćby z takiego trywialnego powodu, jak "bo miałem akurat ciekawsze rzeczy do roboty" albo "bo zapomniałem, że wziąłem od kogoś numer" (alkohol i takie tam), a nie dla tego, że mu kuzynka nagadała. Zdarza się też, że niektórzy ćwiczą branie numerów dla samego brania numerów, nawet jak nie są zainteresowani czymś więcej z daną kobietą, żeby ćwiczyć gadkę, tudzież podłechtać se ego. Wzięcie telefonu to w sumie żadne zobowiązanie : P