25 Wrz 2016, Nie 0:13, PID: 579555
niesmialytyp napisał(a):jak nie pocieszanie to dam oklepaną radę: proponuję o siebie dbać, malować się, nosić długie, zadbane włosy, fajnie się ubierać. To potrafi zrobić dużą różnicę.
Stosuję się do tego, ostatnio dużo lepiej się ubieram, bo mam swoją prywatną "stylistkę" w rodzinie i rzeczywiście jest różnica Jeśli chodzi o włosy i makijaż, to tutaj wszystko jest zawsze na poziomie professional :-P
niesmialytyp napisał(a):co do facetów to są też tacy dla których kobiety z nadwagą czy wręcz otyłe kobiety to fetysz, albo zwyczajnie takie im się podobają.
Tiaaa, czyli mam wziąć sobie takiego, który będzie mi pakował do gardła lejek i wlewał przez niego tłuszcz? LOL.
niesmialytyp napisał(a):i wreszcie, mimo wszystko znając swoje możliwości warto obniżyć progi zamiast czekać na księcia.
Co ty masz z tym księciem. Przecież wyraźnie napisałam, że z tą wagą nie mam zamiaru się wiązać z nikim. Nie czekam na księcia, bo ja nie czekam teraz na nikogo. Grubych nikt nie chce, nawet ja sama siebie nie chcę, więc jak ktoś mógłby mnie chcieć. Czuję obrzydzenie na swój widok, w związku z tym nie mogłabym się związać nawet z kimś, kto by mnie chciał.
Nie, żeby coś, ale na tym forum ludzie raczej nie lubią, gdy ktoś im każe obniżać wymagania, kiedyś w jednym temacie aż zawrzało, także ten...w szczególności panowie tego nie lubią...