17 Sie 2008, Nie 7:11, PID: 55376
Vespa napisał(a):na dzień dzisiejszy, bazując na poprzednich wydarzeniach nie związałabym się z kimś mającym jakiekolwiek zaburzenie, za bardzo bym się bała, zarówno o siebie, jak i o niego,
8)
A jakby jego zaburzenia były minimalne? do tego dochodzi fakt, że jeśli by facet ten miał motywacje do walki z tymi zaburzeniami, to prawdopodobnie zacząłby je przałamywać, tak długo aż by je pokonał zupełnie optymistyczne, wiem, ktoś powie że nie realne, no ale u mnie tak było 8) chociaż z drugiej strony, wtedy tej osoby się potrzebuje ze zdwojoną siłą, więc kobieta raczej nie powinna liczyć na "przestrzeń", "wolność" tfuuuuuu, nienawidze tych dwóch słów w odniesieniu do związków