03 Mar 2014, Pon 21:55, PID: 382906
Sugar napisał(a):Być może jesteście zbyt "koleżeńscy" i zbyt na poziomie traktujecie kobiety, to znaczy nie dajecie jej znać że jest obiektem seksualnym.
To niestety mnie odzwierciedla, staram się wejść na wyższy poziom, ale nie potrafię nie być przesadnie miłym wobec innych. Mam wrażenie, że gdybym się zmienił to już nikt nie chciałby ze mną gadać. I ten cytat też nie jest do końca prawdziwy. Ostatnio podsłuchałem rozmowę dwóch dziewczyn co to w klubie były i mówi jedna, że "sami beznadziejni faceci byli, którzy ją tylko rozbierali wzrokiem, był tylko jeden co nie myślał tylko o jednym".
Cytat:Dodatkowo może warto by było obniżyć progi, bo dziewczynę superładną to każdy by chciał mieć i do takich ustawiają się kolejki adoratorów i friend zone więc z taką konkurencją może być ciężko. Przeciętne dziewczyny też chciałyby kogoś mieć a faceci, zwłaszcza młodsi, czesto są zbyt zajęci dorabianiem wybujałego ego wyżej wspomnianym kobitom typu naj naj
A właśnie moje progi są niskie. Te dziewczyny, które są powszechnie uznawane za ładne i atrakcyjne po prostu mnie odpychają. Boję się ich, myślę że nawet nie ma co podchodzić, bo i tak nie mam szans. I obracam się w towarzystwie głównie tych przeciętnych.
Może z tym obiektem seksualnym spróbuję w szkole, zostało mi półtora miesiąca, a później i tak wszyscy o mnie zapomną, więc co mi szkodzi