14 Sty 2014, Wto 19:29, PID: 376732
Lonewolf napisał(a):) i ciężko mi się chociażby zakolegować, bo wtedy byłoby mi już dużo prościej niż prosto z mostu się umawiać - takiej opcji nawet nie rozważam.nie powiedziałbym że łatwiej, jak wpadniesz w friend zone to przypuszczam że masz o wiele mniejszą szansę na randkę z daną dziewczyną niż gdy startujesz na początku.
twoje myśli i nienawiść skierowana do bogu ducha winnych ludzi ze wzgledu na osobę która nic ci nie obiecywała są rzeczywiście "chore". Sam miałem i mam problem z chorobliwą zazdrością, ale z zazdrości o osobę z którą NIC realnego mnie nie łączy już wyrosłem.
ja bym optował za wyluzowaniem w tej kwestii. Przypuszczam że całe twoje uczucie dla tej osoby wzięło się właśnie stąd że puszczała sygnały które odebrałeś jako zainteresowanie tobą. Zastanów się czy naprawdę chciałbyś mieć takie niskie progi. Bo chyba należy wymagać i innych rzeczy od osoby do ewentualnego związku?
swoją drogą przerabiałem sobie kiedyś fajną rzecz, i tobie też polecam spróbować. Otrzymujesz ode mnie misję - masz iść gdzieś i idąc po drodze zapytać o godzinę 3 dziewczyny które uznasz za atrakcyjne. Mogą być pojedynczo, mogą być razem. Obserwuj ich reakcje a potem sobie zinterpretuj je ale pozytywnie, może być nawet pozytywnie do przesady, wręcz groteskowo. Podejmujesz się?