17 Gru 2013, Wto 15:21, PID: 373266
mc napisał(a):Naszedł mnie dzisiaj taki temat z artykułu: http://www.theguardian.com/world/2013/se...of-consent
Czy nie uważacie, że to nienormalne robić takie restrykcje prawne skoro biologiczna gotowość płciowa jest określona wiekiem 12/13 lat
(...)
Argument określający, że w wieku 13 lat człowiek nie jest jeszcze dostatecznie dojrzały emocjonalnie by decydować o sobie do mnie zupełnie nie trafia, bo dla mnie wolność jest najwyższą wartością. To ja mam o sobie decydować, a nie przepisy prawne.
Co o tym myślicie?
Hmm... wiesz, myślałam, że w każdym temacie dotyczącym seksu będę raczej za wolnością i dowolnością, ale ... ta wizja dzieci w łóżkach trochę mi nie pasuje 13-latek może osiągnął dojrzałość płciową, ale czy zaraz umie z tego "wynalazku" korzystać...? to trochę podobnie jakby uznać, że skoro 2-latek "dorósł" do używania łopatki, to pozwolić mu ją bić po głowach inne dzieci w piaskownicy i nie reagować na to, bo to jego wola. Albo pozwolić włożyć mu drucik do kontaktu - bo tak mu się chce - a że sobie rączki poparzy, to trudno, uczymy się na błędach...
Myślę, że te 13 lat to trochę krótki czas, by dziecko zaczęło ogarniać co z czym się je i jak nie zrobić sobie krzywdy.
Po drugie - jakoś nie wyobrażam sobie (i nie przypominam), żeby w tym wieku czuć jakiś nieodparty pociąg seksualny, więc w grę może wchodzi tu raczej szpan (ale dobra, nie wiem, różnie może być...)
A poza tym to tylko prawo - ci "niezainteresowani" nie będą tego robić, choćby było im wolno, a "zainteresowani" i tak mogą zawsze -jak to napisał Zas - "byle z cicha i z ostrożna". Bardziej to prawo ma chronić przed wykorzystywaniem dzieci przed zboczeńcami i dla mnie to jest OK. Myślę, MC, że nie chciałbyś się pozbyć całego kodeksu karnego??
mc napisał(a):Ale czemu ktoś ma decydować za mnie czy coś jest za wcześnie czy nie? To moja sprawa. Czemu jakiś poseł czy jakaś przewrażliwiona matka ma mi mówić co mam robić w tym wieku? Czemu ten ktoś ma coś robić pokryjomu, w lęku, w poczuciu winy, w nieakceptacji społecznej, itp., czemu coś naturalnego ma być uznane za niewłaściwe?Czy sądzisz, że mając te 13 lat byłeś równie rozsądny co teraz? czy uważasz, że gdyby była Ci dana nieograniczona wolność - nie s+ś wielu rzeczy? wg mnie poza dojrzałością biologiczną ma znaczenie właśnie jeszcze ta emocjonalna - i dawanie nastolatkom wolności decydowania o sobie w każdym względzie byłoby działaniem na ich niekorzyść.
Jeśli ma rozum to będzie sam uważał na siebie, ale czemu ograniczać człowieka przepisami? Czemu czynić z niego niewolnika? Głównie mi tu o to chodzi. Tak samo temat przymusowej edukacji, chodzenia do szkoły. Czemu mam chodzić do szkoły, skoro nie chcę?