22 Sie 2013, Czw 13:46, PID: 360875
wy tam o chusteczkach, a ja mam pytanie jak postrzegacie kokieterię:
1)kiedy patrzycie z boku <zboku przy obserwowaniu takiej sytuacji brzmi dość niebezpiecznie>
2)kiedy by ktoś was kokietował
i jakie są właściwe/ niewłaściwe "sposoby", co was odrzuca, a co zachęca, o.
osobiście nie potrafię rozróżnić, kiedy ktoś do mnie- dla mnie to albo zwykła rozmowa/ żarty i tyle, ale mam z tym problem, a jak patrzę obok to często mam takie poczucie, że oglądam nabuzowane koguty <różnej płci, mimo że koguty> wchodzące w jakiś "mistyczny" nieracjonalny taniec, prowadzący do śmieszności, zaczynają wyglądac jak naćpane ptasiory, które otwierają swoje serce i zamykają mózg. ale jestem ciekawa waszego zdania. chociaż na filmach tych o szlachcie, i "trędowata" itp. to wszytko ładniej wygląda byłabym wdzięczna za odpowiedzi ...
1)kiedy patrzycie z boku <zboku przy obserwowaniu takiej sytuacji brzmi dość niebezpiecznie>
2)kiedy by ktoś was kokietował
i jakie są właściwe/ niewłaściwe "sposoby", co was odrzuca, a co zachęca, o.
osobiście nie potrafię rozróżnić, kiedy ktoś do mnie- dla mnie to albo zwykła rozmowa/ żarty i tyle, ale mam z tym problem, a jak patrzę obok to często mam takie poczucie, że oglądam nabuzowane koguty <różnej płci, mimo że koguty> wchodzące w jakiś "mistyczny" nieracjonalny taniec, prowadzący do śmieszności, zaczynają wyglądac jak naćpane ptasiory, które otwierają swoje serce i zamykają mózg. ale jestem ciekawa waszego zdania. chociaż na filmach tych o szlachcie, i "trędowata" itp. to wszytko ładniej wygląda byłabym wdzięczna za odpowiedzi ...