14 Cze 2011, Wto 19:46, PID: 258003
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14 Cze 2011, Wto 19:49 przez coolstorybro.)
księżniczkom nie trzeba nikogo kto by musiał nad nimi panować, ani nad ich emocjami bo to wbrew ich "zasadom", cos pokroju zasad feministek. z reszta obu grup spolecznych nie trawie bo zawsze jest gadanie "ze wy jestescie zli, a my dobre i tylko my mamy racje". wielu facetow tez tak ma i z nimi nie idzie sie dogadać bo co najwyzej usłyszymy "to powiedz co ja robie takiego złego?" no i mozesz wymieniac i bedzie sie bronić az dojdzie do klotni, albo bijatyki.
ksiezniczki najczesciej są same, bo nikt nie moze im dogodzić. maja przelotne znajomosci, bo jakis chlopak im czyms tam zaimponuje ale nie jest to na długo. no chyba, ze ta ksiezniczka zna słowo "ustępstwo" i potem jakoś żyją w parze.
tak czy siak wiekszosc facetow raczej chce zeby ich kobiety byly ksiezniczkami, ale to przybiera troszke innego znaczenia, bo to my chcemy je traktowac jako ksiezniczki, a nie ze one nas traktuja jako tych głupszych, bardziej prymitywnych, tych "chłopów". prawdziwie to ma byc król i królowa a nie królowa i kmiot. wlasnie predzej bedzie zwiazek króla z jakims kopciuszkiem. ale lepiej zeby bylo dopasowanie
ksiezniczki najczesciej są same, bo nikt nie moze im dogodzić. maja przelotne znajomosci, bo jakis chlopak im czyms tam zaimponuje ale nie jest to na długo. no chyba, ze ta ksiezniczka zna słowo "ustępstwo" i potem jakoś żyją w parze.
tak czy siak wiekszosc facetow raczej chce zeby ich kobiety byly ksiezniczkami, ale to przybiera troszke innego znaczenia, bo to my chcemy je traktowac jako ksiezniczki, a nie ze one nas traktuja jako tych głupszych, bardziej prymitywnych, tych "chłopów". prawdziwie to ma byc król i królowa a nie królowa i kmiot. wlasnie predzej bedzie zwiazek króla z jakims kopciuszkiem. ale lepiej zeby bylo dopasowanie