07 Maj 2011, Sob 19:50, PID: 252925
Owszem, Ciastku i plago, dla tych którzy źle się czują w swoim ciele z powodu tłuszczu, i chcieliby schudnąć jest prosta recepta:
Bilans kaloryczny na minus + aeroby lub interwały lub np tabata squat lub coś w tym stylu, byle regularnie i zgodnie z założeniami - a waga sama leci w miarę zdrowo
Ale 5 - 6 dni aerobów to przesada, tym bardziej jeśli zaczynasz. 3-4 razy w tygodniu to ilość wystarczająca. Gdzie czas na regeneracje? Popalisz się. Jeśli łączysz to z treningiem siłowym, to przedobrzyłeś.
U mnie pokazało nadwagę, ale i tak chętnie dorzuciłbym sobie jeszcze z 10kg do pieca. Szkoda że apetytu brak na obszerne posiłki, a wpychanie na siłę nie wychodzi na dobre.
Bilans kaloryczny na minus + aeroby lub interwały lub np tabata squat lub coś w tym stylu, byle regularnie i zgodnie z założeniami - a waga sama leci w miarę zdrowo
Ale 5 - 6 dni aerobów to przesada, tym bardziej jeśli zaczynasz. 3-4 razy w tygodniu to ilość wystarczająca. Gdzie czas na regeneracje? Popalisz się. Jeśli łączysz to z treningiem siłowym, to przedobrzyłeś.
U mnie pokazało nadwagę, ale i tak chętnie dorzuciłbym sobie jeszcze z 10kg do pieca. Szkoda że apetytu brak na obszerne posiłki, a wpychanie na siłę nie wychodzi na dobre.