03 Mar 2011, Czw 10:24, PID: 242162
lambet napisał(a):Wynika to z nieśmiałości do dziewczyn, lekkich problemów z mową a także z powodu słabych umiejętnośći społecznych.
To jest pewnie taki lęk przed nieznanym. Ogólnie mi się wydaje, że z kobietami rozmawia się podobnie jak z mężczyznami. Ja przynajmniej rozmawiam tak samo. Jest mnóstwo uniwersalnych tematów. Przy fobii najciężej było mi się nauczyć słuchać normalnie drugiej osoby i nie skupiać się na swoich jakichś odczuciach. Trudno jest reagować na to, co ktoś mówi, jak się nie słucha. No i przełamać się i brać aktywny udział w rozmowie, nawet gdy się głos łamie, jest zniekształcony itd. Czasem brakuje tchu, mówię sobie, że zaraz przejdzie i przechodzi.