16 Lut 2011, Śro 19:18, PID: 239863
(: mnie chodziło, że nie jestem 'sobą' tak jak np. tu (tak jakby)
to co ty masz na myśli, czyli budowanie poczucia komfortu między tobą a dziewczyną, też już liczę jako zabieganie o jej względy (a nie bycie prawdziwym sobą).
(no chyba, że jesteś typem człowieka, który zawsze stara się, żeby wszyscy czuli się przy nim niesamowicie komfortowo).
tak czy siak - zasada 'olej ją' czy 'niedostępności' czy jak tam to nazwiesz, często ma zastosowanie, żeby wzbudzić ciekawość czy zwiększyć napięcie.
chyba nie chcesz, żeby ona poczuła się zbyt komfortowo przy Tobie i potraktowała Cię jak przyjaciółkę.
ciężko jest spotkać dziewczynę, z którą nie trzeba 'grać', żeby wzbudzić zainteresowanie.
ogólnie mówi się, że dziewczyny lecą na dobrą bajerę. i sporo w tym prawdy - jakby nie patrzeć.
mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem
to co ty masz na myśli, czyli budowanie poczucia komfortu między tobą a dziewczyną, też już liczę jako zabieganie o jej względy (a nie bycie prawdziwym sobą).
(no chyba, że jesteś typem człowieka, który zawsze stara się, żeby wszyscy czuli się przy nim niesamowicie komfortowo).
tak czy siak - zasada 'olej ją' czy 'niedostępności' czy jak tam to nazwiesz, często ma zastosowanie, żeby wzbudzić ciekawość czy zwiększyć napięcie.
chyba nie chcesz, żeby ona poczuła się zbyt komfortowo przy Tobie i potraktowała Cię jak przyjaciółkę.
ciężko jest spotkać dziewczynę, z którą nie trzeba 'grać', żeby wzbudzić zainteresowanie.
ogólnie mówi się, że dziewczyny lecą na dobrą bajerę. i sporo w tym prawdy - jakby nie patrzeć.
mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem