24 Sty 2011, Pon 22:00, PID: 236708
W ogóle. Wiedziałem, jak wygląda jej przyrodnia siostra (niezbyt podobna). Po pierwszym spotkaniu Ona żartowała "przecież mogłam być gruba i mieć 60 lat". Tyle, że ja zbyt dobrze ją znałem, by takie tłumaczenie zrobiło na mnie wrażenie Za to Ona wiedziała, jak ja wyglądam. Rozpoznała mnie w umówionym miejscu spotkania. A ja... wyobrażałem ją sobie trochę inaczej. Ale byłem zachwycony I jestem.
No, w sumie w naszej kulturze jest zazwyczaj tak, że to pan zaleca się do pani, a nie odwrotnie. Ale to zależy od Ciebie i celu, jaki sobie stawiasz.
Ja pewne ryzyko podjąłem - choć i tak miałem ułatwioną sprawę. Do całkiem obcej dziewczyny też (zazwyczaj) bałbym się zagadać.
No, w sumie w naszej kulturze jest zazwyczaj tak, że to pan zaleca się do pani, a nie odwrotnie. Ale to zależy od Ciebie i celu, jaki sobie stawiasz.
Ja pewne ryzyko podjąłem - choć i tak miałem ułatwioną sprawę. Do całkiem obcej dziewczyny też (zazwyczaj) bałbym się zagadać.