24 Sty 2011, Pon 12:48, PID: 236644
Michał napisał(a):(jak co, to mam ręce, które leczą - ale wybrany wycinek populacji)
olka napisał(a):ale dajesz mi nadzieje, ze ja tez moze kogos spotkam
Ja bazowałem na prawie 5-letniej znajomości i po prostu postanowiłem wyciągnąć ją "z sieci" na grunt "reala". Zrobiłem coś bardzo nie w swoim stylu - zdobyłem się na odwagę i zdecydowałem na wyjazd na drugi koniec Polski. Ustaliłem sobie pewien plan, jednocześnie trochę zdając się na los. Chciałem, by "zaiskrzyło" i tak się stało Nie wszystko poszło zgodnie z planem, ale są to odstępstwa przeze mnie dopuszczone
Zastanów się, czy już w tej chwili nie znasz kogoś dość dobrze i nie chciałabyś tego rozwinąć. Albo spróbuj nawiązać nowy kontakt. Wiem, że to łatwo mówić/pisać, ale patrząc obiektywnie - trzeba zachować zdrowy rozsądek i nie bać się. Ja jechałem "w ciemno", nie wiedząc nawet, jak moja sympatia wygląda. Efekt był powyżej oczekiwań ...