23 Paź 2010, Sob 22:02, PID: 226220
Żyć na kolanach... ja tego tak nie odbieram. Tak pojęta wolność i szczęście też nie idzie dla mnie w parze. Może dziwny jestem.
Zobowiązania / obowiązki wynikające z założenia rodziny, wobec dzieci, partnerki, piękna rzecz, z przysięgą małżeńską czy bez. Ale jest w tym coś niepojętego, że wypowiadając kilka słów, uczestnicząc w tym ceremoniale, deklarujemy swą gotowość i pewność. Moim zdaniem warto, raz w życiu i do jego końca. Jeśli ten ktoś zasługuje. A jeśli nie, po co marnować z nim czas? Próba? Nie prawda. Po prostu nie trafiony człowiek.
Zobowiązania / obowiązki wynikające z założenia rodziny, wobec dzieci, partnerki, piękna rzecz, z przysięgą małżeńską czy bez. Ale jest w tym coś niepojętego, że wypowiadając kilka słów, uczestnicząc w tym ceremoniale, deklarujemy swą gotowość i pewność. Moim zdaniem warto, raz w życiu i do jego końca. Jeśli ten ktoś zasługuje. A jeśli nie, po co marnować z nim czas? Próba? Nie prawda. Po prostu nie trafiony człowiek.