27 Maj 2010, Czw 19:36, PID: 207853
Jak myślicie, jakie szanse ma facet-fobik na utrzymanie związku z kobietą (jeśli jakimś cudem uda mu się w ogóle wejść w owy związek) :
Chodzi mi o to, że generalnie do atrybutów atrakcyjności mężczyzny należą takie cechy jak siła, odwaga, towarzyskość, zaradność itp. U fobików z tym różnie bywa.
I teraz załóżmy, że w związku są normalny mężczyzna (wyglądający ok, ale nie na tyle, żeby zakochać się w jego ładnej buzi) i dziewczyna (normalna, nie taka , której nikt lub prawie nikt nie chce, bo wtedy wiadomo, będzie z każdym chętnym i tak). Rozumiecie, oboje mieszczący się w środku krzywej Gaussa.
I teraz się zastanawiam- jakie szanse ma taki fobik w związku?
Jaka bowiem kobieta, będzie chciała mieć faceta (na poważnie), który
boi się ludzi? Bo co to w ogóle za facet? Przecież to chyba nawet wstyd przed znajomymi.
A i sama kobieta przecież została przez ewolucję ukształtowana do szukania silnego faceta. Wiadomo, że dzisiaj nie musi to być żaden tarzan, ale fobik to z kolei 200% przegięcie w drugą stronę. Chyba taka kobieta nie będzie szczęśliwa i przy nadarzającej się okazji znajdzie lepszego.
Ktoś powie, że liczą się też inne cechy-ale czy są one wystarczające przy braku tych wyżej wymienionych? Hmm..
Co o tym sądzicie? Może macie jakieś własne doświadczenia?
Chodzi mi o to, że generalnie do atrybutów atrakcyjności mężczyzny należą takie cechy jak siła, odwaga, towarzyskość, zaradność itp. U fobików z tym różnie bywa.
I teraz załóżmy, że w związku są normalny mężczyzna (wyglądający ok, ale nie na tyle, żeby zakochać się w jego ładnej buzi) i dziewczyna (normalna, nie taka , której nikt lub prawie nikt nie chce, bo wtedy wiadomo, będzie z każdym chętnym i tak). Rozumiecie, oboje mieszczący się w środku krzywej Gaussa.
I teraz się zastanawiam- jakie szanse ma taki fobik w związku?
Jaka bowiem kobieta, będzie chciała mieć faceta (na poważnie), który
boi się ludzi? Bo co to w ogóle za facet? Przecież to chyba nawet wstyd przed znajomymi.
A i sama kobieta przecież została przez ewolucję ukształtowana do szukania silnego faceta. Wiadomo, że dzisiaj nie musi to być żaden tarzan, ale fobik to z kolei 200% przegięcie w drugą stronę. Chyba taka kobieta nie będzie szczęśliwa i przy nadarzającej się okazji znajdzie lepszego.
Ktoś powie, że liczą się też inne cechy-ale czy są one wystarczające przy braku tych wyżej wymienionych? Hmm..
Co o tym sądzicie? Może macie jakieś własne doświadczenia?