23 Lut 2009, Pon 20:55, PID: 126842
Chcę powiedzieć, że fobia społeczna jest stanem zagrożenia - trochę jak stan wojenny, kiedy ludzie prowadząc wewnętrzną walkę, przekładają własne skumulowane długim okresem czasu cielesne pobudki na wojenne działania. Oznacza to, że powszechna społeczna znieczulica ujawniająca się w wyrazie niedefiniowanych pobudek działania - uruchamia lawinę konsekwencji, które okresowo ujawniają się jako najmniej efektywna forma ( patrząc z perspektywy najbardziej racjonalnych i ekonomicznych sposobów ) ukierunkowania swych instynktów poprzez prowadzenie działań wojennych. Każdy "zdrowy" fobik jest jak żołnierz walczący o to, by jego cielesność nie wymknęła mu się spod kontroli. Kotrolę nad swoim życiem można utracić nie tylko przez tłumienie instynktów, ale również w wyniku fizycznego wyczerpania warunkującego dewiacje.
Ludzie, apeluję! - Powszechna dziś swoboda obyczajów uniemożliwia nam definiowanie źródeł zagrożenia, o których sami stanowimy. Wyrazem zdrowia jest odcinanie się od absurdów dzisiejszej rzeczywistości! - Fobia to naturalny kierunek myśli ludzi radykalnie broniących się przed zgubą
Ludzie, apeluję! - Powszechna dziś swoboda obyczajów uniemożliwia nam definiowanie źródeł zagrożenia, o których sami stanowimy. Wyrazem zdrowia jest odcinanie się od absurdów dzisiejszej rzeczywistości! - Fobia to naturalny kierunek myśli ludzi radykalnie broniących się przed zgubą