01 Paź 2017, Nie 18:37, PID: 712360
Nie chciałbym jeszcze wyprowadzać się od rodziców, póki nie ma takiej potrzeby. Studiuję w moim mieście więc bez sensu byłoby wynajmowanie jakieś małej klitki, kiedy mam swój własny pokój. Są sprawy, o których można porozmawiać tylko z rodziną i jakkolwiek wkurzający by czasem nie byli, to jednak więź krwi coś znaczy. Moja mama dobrze gotuje a dla mnie zrobienie jajecznicy czy ugotowanie makaronu to wyczyn. Poza tym przy mojej asertywności, gdybym mieszkał w akademiku z rówieśnikami byłbym ciągle pijany, brudny i najarany.