20 Sie 2017, Nie 17:39, PID: 709596
Fizol ma często lepiej niż sztudynt.
Na pewno ma często więcej kasy i już dawno by się wyprowadził będąc na moim miejscu. A ja będę czekał do ustanej śmierci, aż odłożę tyle, by czuć się bezpiecznie w razie czego, a w każdym razie, by zostawić sobie cs na czarną godzinę, np jak już rzucę/wyleją mnie z pracy, i nie znajdę nowej z moim "wykształceniem".
Po prostu nie chcę sobie dokładać problemów ą codziennością. Ale gdybym miał naprawdę wykształcenie albo dobrze zarabiał jako fizol, już bym się wyprowadził. Marzę o tym od dawna. Czuję, że tylko sam mógłbym sobie coś poukładać w głowie... a może tylko bezpowrotnie zatopić się na powrót w zaburzeniach obsesyjnych, samotności i depresji?... Hmmm....
Na pewno ma często więcej kasy i już dawno by się wyprowadził będąc na moim miejscu. A ja będę czekał do ustanej śmierci, aż odłożę tyle, by czuć się bezpiecznie w razie czego, a w każdym razie, by zostawić sobie cs na czarną godzinę, np jak już rzucę/wyleją mnie z pracy, i nie znajdę nowej z moim "wykształceniem".
Po prostu nie chcę sobie dokładać problemów ą codziennością. Ale gdybym miał naprawdę wykształcenie albo dobrze zarabiał jako fizol, już bym się wyprowadził. Marzę o tym od dawna. Czuję, że tylko sam mógłbym sobie coś poukładać w głowie... a może tylko bezpowrotnie zatopić się na powrót w zaburzeniach obsesyjnych, samotności i depresji?... Hmmm....