30 Paź 2016, Nie 19:27, PID: 590425
Znajomy miał persa i tez nie wiedział co z nim zrobić, w końcu oddal go do zaprzyjaźnionego burdelu gdzie kot był prawdziwym pupilem, źle tam nie miał. Niestety kiedys zaciekawilo go otwarte okno, a dokładniej to co znajdowalo sie kilka pięter niżej.... Ponoc panienki dlugo rozpaczały, bywa.