18 Lut 2010, Czw 12:56, PID: 196408
No ja mieszkam jednej z takich dzielnic. Handel drugami, pobicia, gwałty, rzadziej zabójstwa. Choć ostatnio bardzo się uspokoiło i są tylko pobicia, handel. Ja i tak wcześnie wracam do domu (przed parę minut przed 24:00), więc nie mam się czego obawiać.
Ale przyznam, że kilka lat temu gdy miałem fobię to problem było przejść przez podwórko gdy się widziało taką 10-20 osobą obstawę. Ale mi przeszło. Na nich sobie też testowałem czym mogę prowokować etc.
Ogólnie u mnie takich znajomości nie warto zawierać. Bo raz można się władować w jakiś gangsterki shit, a dwa to są takie znajomości: jak Cię potrzebuję to Cię znają. Jeśli wygrasz milion to Cię ukatrupią na drugi dzień. Life hurts.
Za mnie kiedyś też matka dużo załatwiała, dlatego teraz mało co umiem zrobić sam. Ale dałem blokadę i po prostu nie mówię, gdzie idę po co etc. Więc nie ma szans by zrobiła to za mnie. I albo zrobię to sam (z pozytywnym lub negatywnym skutkiem) albo w ogóle tego nie zrobię i na dniach zrobię drugie podejście, potem trzecie aż do skutku.
A co do klubów, to nie możesz powiedzieć że bęðziesz źle bawił jeśli nigdy nie byłeś. Możesz poznać fajną dziewczynę. Choć mi kluby i tak się kojarzą z drugami, %. Poza tym dla mnie jest tam za głośno. Jestem przewrażliwiony na punkcie hałasu.
Teraz nawet jakbym chciał pójść, to nie pójdę bo mnie nie stać.
Ale przyznam, że kilka lat temu gdy miałem fobię to problem było przejść przez podwórko gdy się widziało taką 10-20 osobą obstawę. Ale mi przeszło. Na nich sobie też testowałem czym mogę prowokować etc.
Ogólnie u mnie takich znajomości nie warto zawierać. Bo raz można się władować w jakiś gangsterki shit, a dwa to są takie znajomości: jak Cię potrzebuję to Cię znają. Jeśli wygrasz milion to Cię ukatrupią na drugi dzień. Life hurts.
Za mnie kiedyś też matka dużo załatwiała, dlatego teraz mało co umiem zrobić sam. Ale dałem blokadę i po prostu nie mówię, gdzie idę po co etc. Więc nie ma szans by zrobiła to za mnie. I albo zrobię to sam (z pozytywnym lub negatywnym skutkiem) albo w ogóle tego nie zrobię i na dniach zrobię drugie podejście, potem trzecie aż do skutku.
A co do klubów, to nie możesz powiedzieć że bęðziesz źle bawił jeśli nigdy nie byłeś. Możesz poznać fajną dziewczynę. Choć mi kluby i tak się kojarzą z drugami, %. Poza tym dla mnie jest tam za głośno. Jestem przewrażliwiony na punkcie hałasu.
Teraz nawet jakbym chciał pójść, to nie pójdę bo mnie nie stać.