16 Lis 2018, Pią 20:34, PID: 771692
Dzisiaj byłem pierwszy raz.
Denerwowalem sie przed i na początku co raczej było widać, ale udało mi sie dosyć otworzyć bez załamania głosu.
Pani tak troche dziwnie na mnie patrzyła, w sensie tak bez żadnych emocji po prostu słuchała i jak ja kończyłem nic nie mówiła tylko się zastanawiala jakiś czas i dopiero, ale na końcu sie usmiechnela jak zyczyla mi powodzenia. Może dzięki jej takiej postawie otworzylem sie.
Teraz co mi powiedziała, prosilbym żeby się ktoś do tego odniosl z was jak może i chce
Zdiagnozowala mi Zaburzenia lekowe, leki spoleczne/fobia spoleczna
Z tym że jest problem bo ogólnie, że jakoś oni traktuja to tak, że jest osobno osobowość pacjenta i objawy a u mnie to już tyle lat trwa, że objawy wrosly w osobowość i sa jakby czescia mojej osobowości, stad taka długa terapia.
Radzi mi leki(żebym poszedł do psychiatry? bo ona nie moze mi przepisac) i psychoterapie dynamiczna u niej lub gdzieś bliżej swojego miejsca zamieszkania albo nfz (mówi że tu moge dostać losowo kogoś co bedzie prowadzil poznawczo behawioralna lub zwykle wsparcie psychologiczne i że czasem czeka się 2 lata na swoja kolej) przez okres conajmniej 2 lat, raz w tygodniu wizyta.
Czyli za 10 000zł mogę być zdrowy xD Albo i nie
Denerwowalem sie przed i na początku co raczej było widać, ale udało mi sie dosyć otworzyć bez załamania głosu.
Pani tak troche dziwnie na mnie patrzyła, w sensie tak bez żadnych emocji po prostu słuchała i jak ja kończyłem nic nie mówiła tylko się zastanawiala jakiś czas i dopiero, ale na końcu sie usmiechnela jak zyczyla mi powodzenia. Może dzięki jej takiej postawie otworzylem sie.
Teraz co mi powiedziała, prosilbym żeby się ktoś do tego odniosl z was jak może i chce
Zdiagnozowala mi Zaburzenia lekowe, leki spoleczne/fobia spoleczna
Z tym że jest problem bo ogólnie, że jakoś oni traktuja to tak, że jest osobno osobowość pacjenta i objawy a u mnie to już tyle lat trwa, że objawy wrosly w osobowość i sa jakby czescia mojej osobowości, stad taka długa terapia.
Radzi mi leki(żebym poszedł do psychiatry? bo ona nie moze mi przepisac) i psychoterapie dynamiczna u niej lub gdzieś bliżej swojego miejsca zamieszkania albo nfz (mówi że tu moge dostać losowo kogoś co bedzie prowadzil poznawczo behawioralna lub zwykle wsparcie psychologiczne i że czasem czeka się 2 lata na swoja kolej) przez okres conajmniej 2 lat, raz w tygodniu wizyta.
Czyli za 10 000zł mogę być zdrowy xD Albo i nie