24 Paź 2009, Sob 18:05, PID: 182759
Fajnie napisales ale trudno to wprowadzic jesli to co na zewnatrz tak atakuje.
Bo jak mam byc spokojny wewnatrz jak nawet we snie dostaje na glowe. Jak ide do pracy nastepnego dnia to w nocy wstaje (jakby we snie ale jestem pol przytomny) i zaczynam sie ubierac z nerwow !!! Nie moge tego kontrolowac patrze na zegarek i wydaje mi sie ze jestem spozniony a jest 4 rano !!! I pozniej budze sie w stroju ktorym mam wychodzic. Naprawde nie wiem ale tak sie nie da zyc idzie sie przekrecic.
Bo jak mam byc spokojny wewnatrz jak nawet we snie dostaje na glowe. Jak ide do pracy nastepnego dnia to w nocy wstaje (jakby we snie ale jestem pol przytomny) i zaczynam sie ubierac z nerwow !!! Nie moge tego kontrolowac patrze na zegarek i wydaje mi sie ze jestem spozniony a jest 4 rano !!! I pozniej budze sie w stroju ktorym mam wychodzic. Naprawde nie wiem ale tak sie nie da zyc idzie sie przekrecic.