06 Lis 2011, Nie 20:10, PID: 278796
Ja długo z takim nastawieniem nie umiem przeżyć. Takie gadanie,że bardzo bym chciała być rozmowna i spontaniczna jest bezsensu. Nie wiem co ja mam zrobić, bo ja już mam tak głęboko to wszystko zakorzenione , że jeżeli chodzi o wszelkiego rodzaju prezentacje, przedstawienia, zawsze się od nich wymiguję. Wystarczy tylko o tym wspomnieć. Odkąd jestem na studiach to naprawdę nie mam siły do tego, ani chęci. Ja się przykładam, ale w części prezentacji na żywo poddaję się. Wiadomo na studiach często jest to narzucone i jakoś zaliczam ale na ogól ja robię dużo jeśli chodzi o przygotowania, apotem stoją i świecę oczami. Moje studia w większości polegają na oddaniu projektów,ale prezentacja bardzo się przydaje. Dzisiaj głupiego loga nie potrafiłam przedstawić, najlepsze jest to że sama je wymyśliłam i jak ktoś się mnie zapytał czy coś o nim powiem, powiedziałam, że nie chcę. Straszne uczucie, wszyscy się na mnie patrzyli, bo moją fuchą , było trzymanie plakatu. 10 min stania przed ludźmi to dla mnie stres. Od razu założyłam,że to wszystko widać, na logo, albo że to co bym miała powiedzieć jest bez sensu, albo że się pomylę. Normalnie żałuję że się taka urodziłam.
Wszyscy mi mówili że z wiekiem nie będę się denerwować, a jak na razie jest coraz gorzej. Przy wysokich ambicjach jestem po prostu w ten sposób strasznie nieszczęśliwa, bo to mnie blokuje w rozwoju.
Wszyscy mi mówili że z wiekiem nie będę się denerwować, a jak na razie jest coraz gorzej. Przy wysokich ambicjach jestem po prostu w ten sposób strasznie nieszczęśliwa, bo to mnie blokuje w rozwoju.