28 Sie 2015, Pią 13:19, PID: 465454
Kateusz napisał(a):Potem taki ktoś próbuje zrozumieć mój punkt widzenia, coś tam myśli o tym i nagle łapie siebie samego na tym, że Bóg ma sens. Zaczyna w pewnym momencie wierzyć oraz rozwija swój światopogląd z tym związany.....nagle odnajduje wiare i podporzadkowuje jej swoje zycie? Nie slyszalam o chyba zadnym przypadku czlowieka, ktory po calkowitym utraceniu wiary nagle dostrzega w bogu sens (sens wszystkiego, bo wszystko mozna sobie wytlumaczyc bogiem) Czesto jest tak, ze to jako dziecko sie wierzy, (bo jak sie urodzisz w niewlasciwej rodzinie i ci od malego wciskaja brednie to ciezko sie przed tym obronic), a pozniej czlowiek zaczyna sam szukac prawdy i tak predko juz w nia nie zwatpi.