21 Paź 2016, Pią 0:40, PID: 587307
sunheart napisał(a):Fajnie, że pamiętasz te czasy.. Ja osobiście nie ufam do końca odkryciom nauki, bo nauka jest sterowana przez rządFajnie, że ty je pamiętasz. W porządku. Zaznaczę tylko, że ja natomiast nie widzę powodu dla którego miałabym zanegować archeologiczne wykopaliska, dinozaury, wybuchy wulkanów i wędrówkę kontynentów.
sunheart napisał(a):Naprawdę uważasz, że żołnierze i policjanci utrzymują porządek świata?
A możesz przeczytać całe zdanie? Nie napisałam, że żołnierze utrzymują bądź nie utrzymują porządek świata, tylko, że każdy człowiek skoro żyje to jest po coś(przy założeniu istnienia świadomości zbiorowej): matka, sprzątaczka, listonosz.. Może być nawet po to, żeby dać w d. całej reszcie by ta reszta otworzyła oczy i stwierdziła, że nie warto iść daną drogą. Bo kiedy masz 'skoki świadomości'? Po dużym kataklizmie w ludziach budzi się empatia, chęć niesienia pomocy etc. Tak już mamy, że potrzebujemy 'złych' rzeczy do rozwijania 'dobrych' i na odwrót (w dużym uproszczeniu).
sunheart napisał(a):dokonać transformacji wszystkich negatywnych i destruktywnych aspektów swojej podświadomościZgoda, jest taka teoria. Z tym, że póki co wygląda to na nieskończony proces, bo gdy ktoś już w podświadomości grzebie to widzi, że bez przerwy dokopujemy się do nowych pokładów nieuświadomionych rzeczy. Trochę siedzę w temacie i stwierdzam, że tego za jednego życia ogarnąć się nie da, a mówię tu tylko o jednostce.
Kataklizmów w ten sposób nie usuniemy, a nawet jeśli (np. przy wyprowadzeniu się w przestrzeń kosmiczną) to pojawią się nowe problemy, przez które będziemy cierpieć. I z tym należy się w końcu pogodzić. "Ciemność" będzie zawsze i wszędzie znajdzie ujście.
sunheart napisał(a):I co w tym złego?
Nic. Badam teren.
sunheart napisał(a):A skąd wiesz czy rzeczywiście podnoszą czy tylko tak mówią?
Byłam. Widziałam. Testowałam.
Wytłumaczę o co mi chodzi. Przy chaotycznej podświadomości podnoszenie wibracji, na których spora cześć rozwojowców jest zafiksowana może wydać plony toksyczne. Guru, ratujący świat new age, rozróżnianie ludzi na bardziej i mniej uduchowionych itd. Owoce są: rzesza zwolenników, uśmiech od ucha do ucha, pewność siebie, wena twórcza - co nie przeszkadza by jednocześnie być palantem. Żeby nie było. Nie mówię o tobie, broń boże. Zwracam jedynie uwagę na to, że zwiększenie wibracji, o której mówisz nie gwarantuje poszerzenia świadomości i pójścia w 'dobrym' kierunku, a zdarza się, że zamienia to tylko jedną klatkę na drugą. Tym razem ze złota, a nie brązu.
sunheart napisał(a):Np. dla pani "Krysi", która sprząta w biurze, koncert Bacha w filharmonii albo poezja Yeatsa to czarna magia, ona tam idzie, ale nie wie o co chodzi. Przychodzi i mówi: "ee tam, to nie dla mnjie, ja wolę Świat wg. kiepskich albo M jak miłość. Tamto mnie nie cieszy.". A dlaczego?Here we go
sunheart napisał(a):Bo jej świadomość nie sięga na ten poziom wibracji, gdzie słuchając Bacha można się rozkoszować tą muzyką, gdzie można odczuwać każdą nutę i czuć przepływ energii albo symultanicznie rejestrować każdy instrument
Bez względu na to w jakim stanie świadomości nie byłam Bacha i tak nie trawiłam. Moją pogańską bestie budzą inne rzeczy. Tak wiem, to był tylko przykład - ja podaje swój na zaznaczenie, że są też gusta, a co za tym idzie: nie ze wszystkim człowiek będzie rezonował nawet przy 'oświeceniu'. Byłabym więc ostrożna w mówieniu gdzie co sięga lub nie sięga, bo my tego wiedzieć nie możemy, a wchodząc w te tematy lubi włączać się nawyk oceniania. Pani Krysia fajna babka, wychowała porządne dzieciaki i w ten sposób zrealizowała się w pełni. Dołożyła swój puzzelek i nawet nie potrzebowała do tego medytacji, wiedzy i rozkminiania swojego wnetrza by w jakimś miejscu pchnąć/poszerzyć bądź też uwolnić potencjał ze świadomości zbiorowej. Także według mnie, nie jest konieczne, a nawet bez sensu by było gdyby wszyscy ludzie zaczęli nagle zajmować się duchowością np.
sunheart napisał(a):DoceniamA to spoko.
sunheart napisał(a):Jak czujesz duże natchnienie, poruszenie wewnętrzne, kreatywnośc, to już nie jest depresjaPozwolisz, że diagnozować będę się sama.
(mrrrhrr :łasi się do tematu: )