16 Lis 2015, Pon 17:46, PID: 488720
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Lis 2015, Pon 17:59 przez clouddead.)
Ja tam się nie znam, ale według mnie to nic nie ewoluuje, nic się nie rozwija i nie ma nic do osiągnięcia czy zrobienia. Ostateczna rzeczywistość i absolut jest w tu-i-teraz. Tak jak w głębokim śnie, tylko że na pełnej świadomce. Terazniejszy moment jest całkowicie kompletny i samowystarczalny, jest czystym życiem. Czysta świadomość, czy tam uważność, nie ma nic ponadto, pierwsze światło świadomości jest absolutem,. Totalność bytu zawierająca wszystko. NIeskończony moment terażniejszości, który nie ma początku ani końca. Owszem w relatywności wszystko jest możliwe, rozwój, odmienne stany świadomości, duchowe doświadczenia, ale z perspektywy absolutu to tylko kolejny moment nieskończonej wieczności, czyli nic specjalnego. Każde doświadczenie jest tylko doświadczeniem, nie jest jaźnią. Cokolwiek nie jest stałe i zmienia się w czasie jest ostatecznie.