20 Cze 2015, Sob 21:37, PID: 449610
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Cze 2015, Sob 22:17 przez clouddead.)
Oczywiście, że wolałbym tam zostać. Mam doła przez to właśnie ostatnio. Co ciekawe, nie mogę tych stanów wywołać w jakikolwiek sposób, one powstawały samoistnie. Także nie bój się medytować, bo nie wywołasz odmiennych stanów świadomości
Co do medytacji, polecam bardzo prostą technikę. Uwaga skierowana na chwilę obecną i tworzenie tzw. przejrzystej myśli, czyli np. jak umysł myśli to powtarzasz sobie w głowie "myślenie, myślenie" albo jak oddychasz to nazywasz "wdech", "wydech", albo "lęk", "smutek" "słyszenie" itd. Jak już się wprawisz, to nie potrzebujesz ciszy, po prostu medytuje się wszędzie. Tzn. następuje rozpoznanie, że jest tylko to, co się wydarza i trochę zmienia się percepcja.
Odnośnie przeszkód, o których piszesz, to jest lęk przed samym sobą, bardzo częsta przypadłość u początkujących. Myśli samobójcze, panika, depresja,strach, dezorientacja to normalne, nie ma się czym przejmować. Ale jeżeli nie masz silnej tęsknoty w sobie to się nie zmuszaj.
https://www.youtube.com/watch?v=D-e4be2BEeI
Co do medytacji, polecam bardzo prostą technikę. Uwaga skierowana na chwilę obecną i tworzenie tzw. przejrzystej myśli, czyli np. jak umysł myśli to powtarzasz sobie w głowie "myślenie, myślenie" albo jak oddychasz to nazywasz "wdech", "wydech", albo "lęk", "smutek" "słyszenie" itd. Jak już się wprawisz, to nie potrzebujesz ciszy, po prostu medytuje się wszędzie. Tzn. następuje rozpoznanie, że jest tylko to, co się wydarza i trochę zmienia się percepcja.
Odnośnie przeszkód, o których piszesz, to jest lęk przed samym sobą, bardzo częsta przypadłość u początkujących. Myśli samobójcze, panika, depresja,strach, dezorientacja to normalne, nie ma się czym przejmować. Ale jeżeli nie masz silnej tęsknoty w sobie to się nie zmuszaj.
https://www.youtube.com/watch?v=D-e4be2BEeI