21 Mar 2014, Pią 23:46, PID: 385858
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Mar 2014, Sob 4:39 przez clouddead.)
U mnie spokój, miałem parę miesięcy temu napad schizofrenii ale już mi przeszło. A skąd u ciebie te problemy? Błogostan jest dostępny tu-i-teraz pod przykrywką myśli A te wszystkie przemijające świetliste stany albo ciemność to wszystko szit, naszą naturą jest cisza i spokój.
Moja praktyka jest prosta jak drut. świadomy wdech, wydech, here-now+empty-mind=peace. Wszystko się do tego sprowadza. Nic więcej nie da się "osiągnąć" czy zrealizować. Wszystkie niepermanentne stany są warte siusiaka.
Moja praktyka jest prosta jak drut. świadomy wdech, wydech, here-now+empty-mind=peace. Wszystko się do tego sprowadza. Nic więcej nie da się "osiągnąć" czy zrealizować. Wszystkie niepermanentne stany są warte siusiaka.