07 Sie 2013, Śro 15:06, PID: 359204
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07 Sie 2013, Śro 16:01 przez mc.)
Taka mała dygresja, imho "otwieranie czakr" poprzez intonowanie imion Boga (np. OM, HU, YAH, itp.) podchodzi pod drogę "maga", krótko mówiąc budzi to przeważnie tylko nasze ego. Ta sama praktyka, kiedy nie mamy intencji by coś w niej osiągnąć dla siebie, a dla objawienia boskiej chwały jest drogą świętości. W pierwszym przypadku jej owocem jest upadek człowieka, a w drugim wzniesienie... Działanie to samo, a różnica w intencji zmienia absolutnie wszystko...
I to samo tyczy się innych praktyk np. czytanie świętych ksiąg, itp. Czytanie w celu odkrycia wiedzy, różnych "tajemnic" wywołuje upadek, to samo działanie czynione by objawić boską chwałę przynosi pożytek.
Ego się dosłownie czai wszedzie
I to samo tyczy się innych praktyk np. czytanie świętych ksiąg, itp. Czytanie w celu odkrycia wiedzy, różnych "tajemnic" wywołuje upadek, to samo działanie czynione by objawić boską chwałę przynosi pożytek.
Ego się dosłownie czai wszedzie