21 Cze 2013, Pią 19:15, PID: 355374
uno88 napisał(a):po drugiej stronie barykady SzatanZ największych opresji zawsze mnie ratowała myśl, że nie ma nikogo prócz Boga. Dla mnie jest to fundament wszystkiego. Po prostu skupienie myśli na tym, że jest wyłącznie jedna siła, która panuje nad wszystkim i nie ma innej automatycznie rozpuszcza te "przeciwne siły". Skupianie się na przeciwnej sile takiej jak Szatan czy jakiejkolwiek innej i nadawanie jej znaczenia, walczenie przeciw niej, itp. nadaje tylko realność temu z czym walczysz, dodaje jej siły. Natomiast myśl, że "nie ma nikogo prócz Boga" rozpuszcza wszystko inne, powraca wszystko do jedności, dlatego, że w jedności przeciwieństwa nie mogą istnieć.