08 Cze 2013, Sob 13:39, PID: 353674
Ja trochę poczytałem tego i mi się podoba. Znacznie bardziej od katolicyzmu. Cytatów nie wrzucę bo to jest strasznie obszerne. Mogę jedynie wypisać ważne wg. mnie wnioski, które wysnułem z tych paru stron: 1. Każda myśl i ludzka działalność ma źródło w miłości lub strachu. To jedyne motywacje jakie istnieją i wszystko się z nich wywodzi. 2. Bóg kocha nas bezwarunkowo i nie obchodzi go co tutaj robimy, niczego nam nie zsyła, nie tworzy okoliczności, ani nie spełnia próśb. 3. Jako dusze, czyli światło, zeszliśmy do ciemności po to, aby poznać siebie, stworzyć siebie na nowo, w odniesieniu do właśnie ciemności. Gdyby wszystko było światłem to właściwie nic nim by nie było, bo niby w odniesieniu do czego? No i oczywiście sami na siebie zsyłamy rzeczywistość dlatego nie może się obyć bez brania pełnej odpowiedzialności za swoje życie. Generalnie zainteresowany warto, aby przeczytał, a niezainteresowany, aby został przy swoim. Bez zbędnych spięć.