07 Cze 2013, Pią 15:37, PID: 353596
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07 Cze 2013, Pią 16:04 przez clouddead.)
Ego żyje nadzieją. Dlatego polecam tą książkę Walsch'a, ona pozbawi każdego człowieka nadziei i sensu. Moje ego rozpadło się na strzępy po przeczytaniu tego. Mamy po prostu tak przeje..ne, że nic tylko się poddać i z tej bezradności wyłania się wesoła radość Jaźni, ho ho ho. To jest takie szczęście z rozpaczy, innymi słowy "śmiech buddy". Śmiech bezradnego człowieka przygniecionego głazem albo przybitego do krzyża.