28 Sie 2012, Wto 22:04, PID: 314088
Hmmmm a zapytam tak z ciekawości, z pozycji heretyka Czy istnieje medytacja oderwana od tego całego "mistycyzmu"[w moim odczuciu śmiesznego i guembokiego jak podstawka mejd in czajna, spoczywająca pod doniczką z fikusem retusa, zrobionym na tandetne, marketowe pseudo-bonsai ]* ?.
*przepraszam za to "ubarwienie" nie chcę nikogo urazić, po prostu jestem szczery i mówię co myślę
*przepraszam za to "ubarwienie" nie chcę nikogo urazić, po prostu jestem szczery i mówię co myślę