07 Lut 2012, Wto 7:09, PID: 291399
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07 Lut 2012, Wto 10:23 przez haraczu.)
Kiedyś już o tym pisałem, ale ponieważ zrobił się spory ruch w tym wątku, to przypomnę, bo uważam, że warto. Działa na świecie organizacja promująca medytację w duchu chrześcijańskim - WCCM. Ich polska strona:
http://www.wccm.pl
W wielu miastach w Polsce są ich grupy medytacyjne.
W filmiku na głównej stronie powyższej www ojczulek przekonuje, że tradycje kontemplacyjne/medytacyjne są wspólne dla wszystkich wielkich religii, a wybór medytacji w duchu chrześcijańskim może okazać się dużo skuteczniejszy dla rozwoju duchowego, niż techniki Wschodu. Ojczulek daje porównanie do języka natywnego - tak jak nim przesiąkamy, jest dla nas pierwotny, najlepiej w jego kodzie rozumujemy, tak nasza kultura, sposób myślenia, a także tradycja kontemplacyjna mogą w wielu wypadkach być lepszymi, szybszymi, skuteczniejszymi sposobami na rozwój duchowy, niż nauki Wschodu.
Dla mnie osobiście wielkim krokiem w rozwoju duchowym był kontakt z pismami św. Jana od Krzyża. Po tej lekturze zacząłem rozumieć wiele mądrości mistrzów wschodnich, a które wcześniej były dla mnie niedostępne ze względu na kulturową przepaść. Wierzę, że jeśli ktoś ma problemy z klasyczną buddyjską medytacją, może odnieść lepsze rezultaty uprawiając kontemplację w duchu zachodnim, korzystając z myśli i technik mistyków zachodnich.
EDIT:
Jeszcze linka do tekstów Jana od Krzyża:
http://voxdomini.com.pl/duch/mistyka/jk/spis.htm
http://www.wccm.pl
W wielu miastach w Polsce są ich grupy medytacyjne.
W filmiku na głównej stronie powyższej www ojczulek przekonuje, że tradycje kontemplacyjne/medytacyjne są wspólne dla wszystkich wielkich religii, a wybór medytacji w duchu chrześcijańskim może okazać się dużo skuteczniejszy dla rozwoju duchowego, niż techniki Wschodu. Ojczulek daje porównanie do języka natywnego - tak jak nim przesiąkamy, jest dla nas pierwotny, najlepiej w jego kodzie rozumujemy, tak nasza kultura, sposób myślenia, a także tradycja kontemplacyjna mogą w wielu wypadkach być lepszymi, szybszymi, skuteczniejszymi sposobami na rozwój duchowy, niż nauki Wschodu.
Dla mnie osobiście wielkim krokiem w rozwoju duchowym był kontakt z pismami św. Jana od Krzyża. Po tej lekturze zacząłem rozumieć wiele mądrości mistrzów wschodnich, a które wcześniej były dla mnie niedostępne ze względu na kulturową przepaść. Wierzę, że jeśli ktoś ma problemy z klasyczną buddyjską medytacją, może odnieść lepsze rezultaty uprawiając kontemplację w duchu zachodnim, korzystając z myśli i technik mistyków zachodnich.
EDIT:
Jeszcze linka do tekstów Jana od Krzyża:
http://voxdomini.com.pl/duch/mistyka/jk/spis.htm