22 Mar 2011, Wto 19:52, PID: 244952
Hatori napisał(a):kiedys spotkalem sie z opinia, ze chrzescijanska modlitwa jest jak medytacja a np. powtarzanie tych samych modlitw w rozancu, jest jak mantra w buddyzmie.Z tą modlitwą to chyba nie można jej porównać do medytacji,chociaż kto wie.Z tym różańcem też taką opinie słyszałem,i chyba można ją uznać za prawdziwą.
Przeczytalem tez pobieznie kiazke o technikach medytacji, autor podal wiele sposobow typu: medytacja podczas sluchania muzyki, medytacja podczas biegania, medytacja podczas spaceru itp. Nie wiem czy mial racje, ale duzo bardziej podoba mi sie podejscie zeby znalezc swoj sposob na medytacje, niz kurczowe trzymanie sie technik medytacji gdzie konieczne zalozenie nogi za glowe i oczyszczenie glowy ze wszystkich mysli.
Autor książki o którym piszesz ma racje
medytacja to ciągła uważność ,ciągła koncentracja.
Ogólnie medytacja to proces doskonalenia pewnych pozytywnych zdolności umysłowych,aż staną się na tyle silne ,że trwale zdominują umysł.
Nikt nie każe ci zakładać nogi za głowę możesz nawet leżeć, o ile umiesz utrzymać silną koncentracje aby nie zasnąć
Te wszystkie myśli pojawiające się w głowie to jak się przyjrzeć to niezły bałagan
Embody napisał(a):No właśnie. Sposoby, techniki, te wszystkie pojęcia kłócą się właściwie z istota tego, czym jest medytacja. Na początku to przydatne, jak nie wiadomo o co biega, jakaś dyscyplina musi być.
Ale w tym wszystkim chodzi własnie o puszczanie, pozbywanie się przyzwyczajeń, nie uczenie się nowych rzeczy, technik.
W pewnym sensie masz racje,puść fobie społeczną