19 Cze 2009, Pią 11:03, PID: 157948
mops napisał(a):Zdarzały mi się kiedyś podobne stany, ale juz od dłuższego czasu ich nie mam. Fakt, były przyjemne, ale jakoś specjalnie za nimi nie tęsknię Przeważnie doprowadzały do rozproszenia umysłu, będącego wynikiem ekscytacji tym doświadczeniem, co z kolei doprowadzało do tego, że ów stan zanikał, i wszystko wracało szybko do normy. Moim zdaniem nie musi to być nic złego, tylko w medytacji czasem się mogą pojawiać różne dziwne stany i ten stan jest jednym z nich. Dlatego dobrze w takiej sytuacji skonsultować takie doświadczenia z jakimś nauczycielem, żeby powiedział nam, czy nasze stany są wynikiem błędnej praktyki czy są po prostu jej owocem.mc napisał(a):Czym się te stany depersonalizacji objawiawiały?
często podczas medytacji towarzyszyły mi uczucia oderwania myśli od ciała, nie czułem swojego ciała. Czułem się zreleksowany do tego stopnia, że miałem wrażenie jakbym się rozpuszczał, rozpływał w przestrzeni. :