05 Lut 2008, Wto 1:25, PID: 11783
Cytat:trzeba dojsc do zrodel
Ciekawe, mój psycholog doszedł do źródeł mojej fobii jakieś 6 lat temu i nie zmieniło to niczego, odczułem pewną ulgę ale ludzi nadal unikałem jak ognia, az w tamtym roku pozbyłem sie tego koszmaru dzięki NLP. Te wszystkie "sztuczne" techniki (kotwice, swish, 6-step, przekierowanie kinestetyki) przestały być potrzebne po jakimś miesiącu, mózg po prostu zaczął reagować w nowy ,lepszy sposób i tyle.
Jeżeli problem wraca u ludzi w innej postaci to tylko dlatego ze ludzie utrzymują wciąż te same strategie wg których organizują rzeczywistość. Pozbywają się jednych fobii a łapią drugie. I nie maja nic z tym wspólnego wasze "przyczyny problemu". ;-)
Ze słonecznym pozdrowieniem.