29 Sty 2008, Wto 21:33, PID: 11233
Cytat:A czy psycholog ktory zdiagnozowal u Ciebie fobie mial kiedys zdiagnozowana fobie?Co to ma za znaczenie? Czy tylko ktoś po przebytym zawale może zdiagnozować zawał? Psycholog jest po studiach, praktyce, fobię da się zdiagnozować na podstawie wywiadu z pacjentem i objawów.
Cytat:Hm.. mysle ze 4 lata temu mialbym w tym zabawnym tescie z 50-70.
I gdybym go sobie zrobil pewnie do teraz bym siedzial w przekonaniach, ze nie lubie rozmawiac przez telefon, nie lubie rozmawiac z ludzmi sam na sam, nie lubi chodzic zalatwiac spraw na miescie, nie lubie poznawac nowych ludzi, nie jestem w stanie poderwac dziewczyny, nie umiem wystepowac publicznie i nie umiem sie otworzyc.
Jak widzisz, teraz jest duzo inaczej.
Gdybym wtedy poszedl do psychologa, pewnie dowiedzialbym sie ze mam fobie spoleczna i do teraz z nia walczyl i sie przejmowal. W tym momencie pewnie bym juz lecial na jakichs antydepresantach.
Jaki z tego wniosek? Hm..
Skąd Ty to wszystko wiesz? Skąd masz pewność jaka by była diagnoza?
Moje pytanie było spowodowane czymś innym
za wikipedią:
Cytat:Zasadniczy obraz fobii to przesadne reakcje zaniepokojenia i trwogi, pomimo świadomości o irracjonalności własnego lęku i zapewnień, że obiekt strachu nie stanowi realnego zagrożenia.
Wielu z nas zdaje sobie świetnie sprawę z tego że to co czujemy nie ma sensu, jest irracjonalne i tak dalej. Troche bez sensu jest przekonywanie: to siedzi w waszych głowach! bo o tym wiemy. Jednak jest to na tyle silne że nie jest łatwo z tym walczyć i wyjść z tego bez pomocy.
Cytat:Podobnie jak w przypadku innych (zaburzeń lękowych), fobia zazwyczaj wiąże się z objawami psychosomatycznymi, na przykład z przyspieszeniem bicia serca, suchością w ustach, nadmiernym poceniem się, zawrotami głowy oraz poczuciem utraty kontroli nad swoim zachowaniem lub subiektywnym poczuciem choroby psychicznej. Zdarza się, że lęk fobiczny współistnieje z epizodami depresji, może wywołać stan przedzawałowy, ustanie bicia serca, drętwienie kończyn, znaczny spadek lub wzrost ciśnienia, bezdech, duszności, zaburzenia spostrzegania i mowy, ucisk na klatkę piersiową, głowę lub brzuch i in.; może prowadzić do omdleń oraz arytmii serca.Zdarzało mi się mdleć z powodu ataku lęku. Mam sobie powtarzać: wcale nie mdlejesz, tak ci się tylko wydaje? To że się pocisz/kołacze ci serce dzieje się bo sobie wmówiłaś? Ja WIEM że to co się dzieje z moim ciałem jest spowodowane lękiem w mojej głowie. Jednak mimo tej świadomości tak się dzieje.
W niektórych kwestiach masz rację, ale to nie odnosi się do fobików tylko ludzi z rozmaitymi lekkimi stanami lękowymi. Zauważyłam że wiele osób nadużywa terminu fobia. Ktoś się czuje nieswojo w zamkniętym pomieszczeniu, odrazu klaustrofobia. Kogoś przechodzą dreszcze i obrzydzenie na widok pająka? arachnofobia! Ktoś kto wygląda przez okno na 25 piętrze czuje zawroty głowy: o! mam lęk wysokości! Nieważne że podobne odczucia ma większość osób.