29 Sty 2008, Wto 13:06, PID: 11174
Tak, to jest istotne. Fizyczna strona lęku i to jak się on rozwija. Przecież nikt z nas nie obudził się pewnego dnia ze świadomością "mam fobię! "
To jest proces trwający latami. Od drobnych nie powiązanych ze sobą faktów do stanu w którym nie można normalnie funkcjonować. Pisałam o tym w innym temacie. Ja wiele lat żyłam w przekonaniu że to zdenerwowanie a w efekcie strach to moje fanaberie i jak nie będę zwracać na to uwagi to przejdą, że nadmierne pocenie się poza domem (jak siedzę w domu w upalny dzień bluzkę mam suchą, nawet przy jakimś wysiłku, natomiast wystarczy wyjście do sklepu obok domu i po powrocie bluzka mokra nawet w środku zimy ) to taka moja uroda, drżenie rąk, zawroty głowy, trudności w złapaniu oddechu zawsze tłumaczyłam czymś innym. Skończyło się na tym że przestałam wychodzić z domu. Lekarz zdiagnozował fobię i postawił na nogi.
Sama sobie wmówiłam chorobę o której istnieniu nie miałam pojęcia. Utwierdził mnie w przekonaniach lekarz który na tym zarabia!
A tak z drugiej strony: lekarze zarabiają na nas wmawiając chorobę ale równie dobrze krocie zarabiają twórcy kursów typu NLP, NLS i tak dalej.
To jest proces trwający latami. Od drobnych nie powiązanych ze sobą faktów do stanu w którym nie można normalnie funkcjonować. Pisałam o tym w innym temacie. Ja wiele lat żyłam w przekonaniu że to zdenerwowanie a w efekcie strach to moje fanaberie i jak nie będę zwracać na to uwagi to przejdą, że nadmierne pocenie się poza domem (jak siedzę w domu w upalny dzień bluzkę mam suchą, nawet przy jakimś wysiłku, natomiast wystarczy wyjście do sklepu obok domu i po powrocie bluzka mokra nawet w środku zimy ) to taka moja uroda, drżenie rąk, zawroty głowy, trudności w złapaniu oddechu zawsze tłumaczyłam czymś innym. Skończyło się na tym że przestałam wychodzić z domu. Lekarz zdiagnozował fobię i postawił na nogi.
Sama sobie wmówiłam chorobę o której istnieniu nie miałam pojęcia. Utwierdził mnie w przekonaniach lekarz który na tym zarabia!
A tak z drugiej strony: lekarze zarabiają na nas wmawiając chorobę ale równie dobrze krocie zarabiają twórcy kursów typu NLP, NLS i tak dalej.