28 Sie 2009, Pią 22:21, PID: 172690
Myślę, że takie szczere odpowiedzi są dobre kiedy rozmawiamy z osobą na której nam zależy, i z którą chcielibyśmy nawiązać głębszą więź. Wtedy bycie nieszczerym jest rodzajemy bariery, ktra utrudnia nam nawiązanie prawdziwej więzi z tym kimś, jest próbą ukrycia tego czym jesteśmy. Wobec tego osoba z którą chcemy nawiązać relację nie poznaje "nas", ale maskę którą stworzyliśmy, wykreowany obraz zmodyfikowanego "mnie", który to wg. naszego mniemania inni mogą zaakceptować. W rezultacie będzie to prowadzić do wyobcowania, pustki emocjonalnej i braku prawdziwej więzi, bo nasze prawdziwe serce będzie zawsze zamknięte przed innymi, złapane w szpona lęku i nieśmiałości, które może przełamać zwykła wiara w to, że druga osoba zaakceptuje nas takimi jakimi jesteśmy, a tylko wtedy - ukazując prawdziwy obraz samego siebie - możemy doświadczyć akceptacji i zrozumienia od tego kogoś, i zamiast czuć pustkę i wyobcowanie oraz stłumiony strach, będziemy czuli pewność siebie, spokój i miłość zarówno do siebie jak i tej osoby. I nasze lęki i obawy przecięte mieczem odwagi osłabną, bo zyskamy pewność, że nasza pierwotna koncepcja "inni mnie takiego nie zaakceptują", była całkowicie błędna i bezużyteczna.
A jeżeli faktycznie okaże się ona prawdziwa, to kompletnie nic nie stracimy, bowiem ci którzy ją okażą i tak nie będą w stanie nawiązać z nami głębszej więzi, jeżeli natomiast będziemy się jej kurczowo trzymać i stosować wobec każdego z kim chcemy nawiązać relację, możemy mieć pewność, że nigdy nie poznamy czym jest miłość, bo nie damy sobie i innym na nią szansy.
A jeżeli faktycznie okaże się ona prawdziwa, to kompletnie nic nie stracimy, bowiem ci którzy ją okażą i tak nie będą w stanie nawiązać z nami głębszej więzi, jeżeli natomiast będziemy się jej kurczowo trzymać i stosować wobec każdego z kim chcemy nawiązać relację, możemy mieć pewność, że nigdy nie poznamy czym jest miłość, bo nie damy sobie i innym na nią szansy.