02 Lis 2022, Śro 12:13, PID: 862784
(01 Lis 2022, Wto 16:11)fafkulec napisał(a): Zdalna na 100%. Wstaję, otwieram lapka i jestem w pracy.
Akurat mam na tyle samodyscypliny, że robię swoje + nie jestem niepotrzebnie rozpraszany przypadkowymi interakcjami (*).
Czas dojazdu i powrótu z biura mogę przeznaczyć na zrobienie papu i jakieś porządki.
(*) Diabeł tkwi w szczegółach.
Póki co jestem w stanie skupić się na pracy. Inaczej będzie sprawa wyglądać, gdy zacznę olewać obowiązki, wtedy faktycznie trzeba zacisnąć zęby, bo "olewanie" prędzej czy później się zemści.
Załogę mam porozrzucaną po kraju, więc face 2 face w komplecie raz do roku, albo rzadziej. Jak robota jest zrobiona to telko heheszki się zdarzają.
O, ja też mam podobnie do ciebie - mój zespół również jest rozsiany po całej Polsce, ale ostatnio się dowiedziałam się, że jedna osoba z sąsiedniego działu mieszka w okolicach mojego miasta, więc nie wiem, czy akurat z tą osobą nie będę się widywać się kiedyś częściej na żywo. xp Jakie masz odczucia z tych szczątkowych interakcji na żywo? Spotkanie na żywo z ludźmi z teamu jeszcze przede mną, więc jestem ciekawa, jak inne osoby w podobnej sytuacji to odczuwają.
Co do odraczania obowiązków, to nic nie działa na mnie tak, jak dedlajny. gorąco polecam. xD
U mnie ogólnie jest dużo śmieszków w dziale (no i w ogóle branża, w której pracuję, jest dość mimiczna), więc mamy naprawdę wesoło nawet, gdy robimy swoją robotę lub jesteśmy na szkoleniach.
Jeśli można spytać: W jakiej branży pracujesz?
(02 Lis 2022, Śro 0:06)hidden napisał(a): Dla mnie optymalnie by było tak 1-2 razy w miesiącu stacjonarnie, to by zaspokoiło moje potrzeby kontaktu z ludźmi, no i czasami jak się ociągam z zaczęciem jakiegoś zadania to bym miała więcej motywacji.
W tym roku byłam w biurze 4 razy i czasami mi tego brakuje.
Byłaś tam w celach towarzyskich czy musiałaś załatwić wtedy jakieś inne sprawy? Jaka branża?