05 Paź 2015, Pon 23:34, PID: 477846
A ja mam z kolei problem, ktorego nikt tutaj nie poruszyl. Gdy ktos mi spojzy prosto w oczy dostaje strasznego wytrzeszczu i czesto swoistego paralizu, co udziela sie takze drugiej stronie, przez co odczuwaja ogromny dyskomfort przed kontaktem ze mna.
To jest dooiero masakra. Fakt, ze ktos spuszcza wzrok w ziemie to jedynie kwestia psychy i przekonan, ktore latwiej badz trudniej mozna korygowac i naprowadzac na wlasciwe tory.
U mnie to wyksztalcila sie jakas schiza, ktora oddzialuje na mnie fizycznie poprzez oczoplasy i ogromny wytrzeszcz.
Ludzie, jak sobie z tym poradzic, UNIEMOZLIWIA to normalne funkcjonowanie!
To jest dooiero masakra. Fakt, ze ktos spuszcza wzrok w ziemie to jedynie kwestia psychy i przekonan, ktore latwiej badz trudniej mozna korygowac i naprowadzac na wlasciwe tory.
U mnie to wyksztalcila sie jakas schiza, ktora oddzialuje na mnie fizycznie poprzez oczoplasy i ogromny wytrzeszcz.
Ludzie, jak sobie z tym poradzic, UNIEMOZLIWIA to normalne funkcjonowanie!