24 Lip 2009, Pią 15:35, PID: 165651
Nie no, ta prokrastynacja, czy jak to się zwie jest jedną z moich najbardziej dotkliwych przypadłości. Tylko rzecz w tym, że ja na to konkretne zaburzenie używam Orwellowskiego określenia "zbrodnioszlaban". A tak w ogóle to używam określenia "lęk", które to przekłada się na de facto wszystkie aspekty mojego ułomnego życia.