23 Sty 2022, Nie 19:44, PID: 853666
Ja pamiętam praktykę jakoś w październiku i w zasadzie nic z niego nie pamiętam. Pamiętam zaś egzamin wewn., który był festiwalem pułapek, trudnych kolizycyjnych miejsc. Pamiętam jedno zawracanie, gdzie trzeba było uważać na tramwaje, pasy, samochody z naprzeciwka i było ciasno .
Z praktycznego pamiętam tylko tą u+ą górkę, która była o wiele bardziej stroma niż na kursie. Reszta to była jak kolejna jazda. Na cały kursie nienawidziłem łuku tj ostatniego metra na wstecznym. Zawsze wydawało mi się, że tam jest mega ciasn
Z praktycznego pamiętam tylko tą u+ą górkę, która była o wiele bardziej stroma niż na kursie. Reszta to była jak kolejna jazda. Na cały kursie nienawidziłem łuku tj ostatniego metra na wstecznym. Zawsze wydawało mi się, że tam jest mega ciasn