07 Sty 2022, Pią 13:38, PID: 852617
Zdałem bez problemu w takim mieście co jest tylko jedna górka xd
w+ł mnie egzaminator, bo na jazdach miałem mówione, że jak przede mną się wlecze rowerzysta, to już lepiej się za nim wlec niż go wyprzedzać, bo jeszcze zrobię to źle i będzie błąd i mnie ojebał że czemu go nie wyprzedzam xd
Ogólnie egzamin wyglądał tak, że ja jeździłem samochodem, a gościu jechał po mnie. Zaliczył mi to chyba z litości. W ogóle nie czułem satysfakcji z tego powodu i jak skończyłem to ojciec myślał, że nie zdałem, bo się nie cieszyłem xD. Mówił mi, że jak on zdawał swój egzamin, to egzaminator siedział pijany XDDD
w+ł mnie egzaminator, bo na jazdach miałem mówione, że jak przede mną się wlecze rowerzysta, to już lepiej się za nim wlec niż go wyprzedzać, bo jeszcze zrobię to źle i będzie błąd i mnie ojebał że czemu go nie wyprzedzam xd
Ogólnie egzamin wyglądał tak, że ja jeździłem samochodem, a gościu jechał po mnie. Zaliczył mi to chyba z litości. W ogóle nie czułem satysfakcji z tego powodu i jak skończyłem to ojciec myślał, że nie zdałem, bo się nie cieszyłem xD. Mówił mi, że jak on zdawał swój egzamin, to egzaminator siedział pijany XDDD