13 Gru 2023, Śro 16:20, PID: 873343
@petysana, jeśli ktoś wyszedł, to pewnie rzadziej tu zagląda, więc nasze odpowiedzi nie muszą być reprezentatywne.
Mogę powiedzieć za siebie, bo mam doświadczenie z oboma typami terapii, chociaż na różnych etapach życia.
Myślę, że poznawczo-behawioralna przyczynia się do zmniejszenia objawów depresyjnych i lękowych i ogólnej poprawy życiowej od ostatniego kryzysu sprzed 3 lat. Dostarcza wiedzy o emocjach i pewnych strategii radzenia sobie, stopniowania trudności. Przy czym to nie jest klasyczna krótkoterminowa CBT, tylko poznawczo-behawioralna z elementami terapii schematów.
Psychodynamiczna była mało konkretna, uczyłem się stopniowo wglądu, ale przy mojej małej inicjatywie sprowadzała się nieraz do spotkań wspierających.
Poznawczo-behawioralna jest polecana jako ta "oparta na dowodach", bo jest bardziej przebadana i bardziej można ja ustandaryzować, mierzyć ilościowo itd.
Podział, że ta przy lękowych, ta przy zab. osobowości, to duże uproszczenie. Poza tym współwystępowanie tych problemów to codzienność.
Pewnie zadajesz pytanie, bo jesteś w trakcie jednej (psychodynamicznej?) i męczy Cię myśl, że to nie jest ta najlepsza? Nie wiem, czy warto rezygnować z rozpoczętej relacji terapeutycznej tylko ze względu na internetowe opinie czy wyniki statystycznych porównań (którym daleko od wykazania znacznych różnic). Pewnie większe znaczenie i tak będzie mieć osoba terapeuty. Żeby mieć porównanie, musiałabyś przejść i taką, i taką. A życzę Ci takiej poprawy, żeby wielokrotne testowanie nie było konieczne.
Mogę powiedzieć za siebie, bo mam doświadczenie z oboma typami terapii, chociaż na różnych etapach życia.
Myślę, że poznawczo-behawioralna przyczynia się do zmniejszenia objawów depresyjnych i lękowych i ogólnej poprawy życiowej od ostatniego kryzysu sprzed 3 lat. Dostarcza wiedzy o emocjach i pewnych strategii radzenia sobie, stopniowania trudności. Przy czym to nie jest klasyczna krótkoterminowa CBT, tylko poznawczo-behawioralna z elementami terapii schematów.
Psychodynamiczna była mało konkretna, uczyłem się stopniowo wglądu, ale przy mojej małej inicjatywie sprowadzała się nieraz do spotkań wspierających.
Poznawczo-behawioralna jest polecana jako ta "oparta na dowodach", bo jest bardziej przebadana i bardziej można ja ustandaryzować, mierzyć ilościowo itd.
Podział, że ta przy lękowych, ta przy zab. osobowości, to duże uproszczenie. Poza tym współwystępowanie tych problemów to codzienność.
Pewnie zadajesz pytanie, bo jesteś w trakcie jednej (psychodynamicznej?) i męczy Cię myśl, że to nie jest ta najlepsza? Nie wiem, czy warto rezygnować z rozpoczętej relacji terapeutycznej tylko ze względu na internetowe opinie czy wyniki statystycznych porównań (którym daleko od wykazania znacznych różnic). Pewnie większe znaczenie i tak będzie mieć osoba terapeuty. Żeby mieć porównanie, musiałabyś przejść i taką, i taką. A życzę Ci takiej poprawy, żeby wielokrotne testowanie nie było konieczne.